Bloomwood FCI - O nas
Bloomwood FCI Kennel
Labrador Retriever - hodowla psów rasowych
Nie będę chyba pierwszą osobą która zacznie, że psy w moim życiu są od dłuższego czasu…
Do dzisiaj przy rodzinnych spotkaniach wspominamy jak chowałam się w psich budach i każdego
pieska chciałam zabrać do domu…
W wieku 15 lat dostałam od rodziców swojego pierwszego psa, którym był Owczarek Niemiecki MAX,
piękny mocny krótkowłosy, który towarzyszył mi przez najbliższe 13 lat. To on był moim największym
przyjacielem i powiernikiem sekretów.
Lata szybko leciały i nadszedł czas bolesnej rozłąki z Maxe’m , w międzyczasie przeprowadziliśmy się
do własnego domu gdzie wytrzymaliśmy bez psa tylko chwilę.
W naszym domu pojawił się Akkita - pies w typie Syberian Husky, uratowany z pseudo hodowli,
którego błękitne oczy urzekły nas od samego początku, w związku z tym iż Husky najlepiej żyją
w stadzie w niedługim czasie pojawiał się w naszym domu Husky dziewczynka SHIBA Zew Alaski- SABA,
sunia o przecudnym charakterze, będąca jednocześnie najbardziej niezależną psią dziewczynka jaką znam.
Od czasu pojawienia się śnieżnych psów w naszym domu cały wolny czas spędzamy z nimi. Dzięki
temu nawet tak niezależne psy udało się „przerobić „ na milusińskie misie, które tylko czekają kiedy
mogą skraść buziaka i się trochę poprzytulać do człowieka i dzieci, które uwielbiają.
W 2010 roku zamieszkał z nami Labrador Chester z sąsiedzkiej hodowli Perkozowy Raj .
Piękna czekoladowa kuleczka, który w idealny sposób potrafi czytać w naszych myślach i który doskonale
rozumie nasze nastroje.
To za sprawą Chestusia zaczęliśmy odkrywać pierwsze tajniki wystaw psów i tu zaczyna się nowy
rozdział w naszym życiu.
Pierwsze kroki były zabawne, musiałam pociesznie wyglądać … ale ten etap mam za sobą ,
jednak jestem lepszym opiekunem psów niż wystawcą.
Wystawy psów pozwoliły nam poznać nowe środowisko – hodowców, pasjonatów z którymi
mogliśmy znaleźć wspólny język, posłuchać dobrych rad, za które chciałam podziękować.
Tak też poznałam Kamilę Bartel naszą handlerkę, która rozpoczęła ringową przygodę z Chestusiem
oraz przekazała swoją wiedzę mojemu małżonkowi, który też już całkiem nieźle sobie radzi.
Kamila w sobie tylko znany sposób nawiązała instynktowny kontakt z naszym rozbrykanym
zwierzęciem. Nie wiem jak ona to robi , ale robi to najlepiej i dziękuję jej za to.
Podczas naszych podróży po Polskich wystawach , doszliśmy do wniosku że przydała by się nam
wystawowa sunia.
Po długim oczekiwaniu na tą jedyną : w marcu 2012 zamieszkała z nami Xelia Deva Herbu Zadora –Mia.
Piękna czarna mała perełka, nie wiem jak długo będę dziękować Kamili za pomoc w jej nabyciu,
a Pani Monice Dowgiałło za to, że zgodziła się nam (początkującym wystawcom) powierzyć suczkę tek klasy.
Mia – tutaj chyba powinnam rozpocząć pisanie książki o niej , jest córką Yunwu Shan’a Herbu Zadora,
psa którego rodowód oparty jest na słynnej hodowli Dickendall oraz suni Hyspire Love That Swing You Do.
Mia więc jest typową „Americano”, sunią o której niedawno mogliśmy jeszcze pomarzyć.
Od tego momentu rozpoczynają się kolejne nasze przygody z wystawami, o których na bieżąco
będziemy informować :)
Pozdrawiam Ewa M. Kotowska